Rok temu po raz pierwszy byłem na owej Procesji. Powiem szczerze że cała otoczka mocno mnie zaintrygowała. W tym roku musiałem ponownie udokumentować cały obrządek. Trasa procesji przebiegała inna trasa jak za poprzednim razem. Pogoda była deszczowa ale nie miało to znacznego wpływu na frekwencję.
Od samego początku mojej przygody z reportażem i dokumentem przyciągały mnie takie miasta jak Poznań nie dostrzegając fotograficznego potencjału polskiej wsi. Tu wszystko jest prostsze a życie znacznie różni się od miejskiego zgiełku. Jeżeli starczy czasu i sił w tym roku zakończę pierwszą część projektu długoterminowego "polska wieś" .
Naprawdę nie trzeba jechać w Bieszczady aby pokazać piękno i rytm polskiej wsi. Czuje że powoli dojrzewam fotograficznie do relacji z fotografowanymi osobami ( i nie mówie tu o ślubach) a nie tylko wbiegam w jakąś manifestację i bez emocji "strzelam" do osób których zupełnie nie znam i pewnie nigdy nie poznam .
Copyright © Marcin Drab 2015 All Rights reserved
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz