sobota, 6 maja 2017

Lelo Burti cz.1

Materiał ukażę się w trzech częściach . Pierwsza cześć to przygotowania .

 Lelo, czyli gruzińskie rugby, którego zasady nieznacznie odbiegają od popularnego na Zachodzie sportu, pochodzi jeszcze z czasów antycznych. Wtedy też miało o wiele większy zasięg, zarówno jeżeli chodzi o ilość miejsc, w których było organizowane, jak również pole zmagań sportowców było o wiele większe i mogło wynosić kilka kilometrów. Obszar zasięgu gry zawsze był jednak ograniczany np. do granicy lasu, wzgórz, dolin czy rzek. Walka o piłkę odbywała się między dwoma, męskimi drużynami z konkurujących ze sobą wsi lub podział przebiegał między częściami jednej miejscowości. Drużyny składały się zwykle z kilkudziesięciu mężczyzn w każdej z nich i nie musiały być równe, tak jak i nie było określone ile dokładnie musi liczyć drużyna. Celem gry było dostarczenie specjalnej piłki w wyznaczone miejsce przez jedną z drużyn i dozwolone było używanie w tym celu rąk i nóg, a zdarzało się, że na polu walki pojawiali się jeźdźcy na koniach, którzy rzucali piłkę do siebie. Piłka do gry wykonana była ze skóry a środek wypełniany był ziemią, końskim włosiem, owczą wełną i nasączony winem dla większego obciążenia. Wierzono, że zwycięska drużyna zapewni lepsze zaopatrzenie w żywność jak również lepiej sprawdzi się przy obronie okolicy, za czym szedł oczywiście prestiż wszystkich jej członków. źródło tekstu : http://migawkizpodrozy.com

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz